Wybór sukni ślubnej to jeden z najważniejszych, ale i najprzyjemniejszych etapów organizacji ślubu i wesela. Obecnie oprócz klasycznych, śnieżnobiałych sukni dostępne są także modele kremowe, ecru, cappuccino, brudnoróżowe i delikatnie niebieskie… Z muślinowym lub tiulowym dołem… Bardziej lub mniej rozkloszowane. Możliwości jest naprawdę wiele! Ale jak i gdzie znaleźć naszą wymarzoną suknię, w której zaprezentujemy się jak najlepiej? Przeczytaj ten mały poradnik i ruszaj na ślubne łowy!
Kiedy zabrać się za poszukiwania?
Poszukiwań wymarzonej sukni nie możemy zostawić na ostatnią chwilę. Być może już przy pierwszej przymiarce poczujemy to „coś” i zdecydujemy się na daną suknię, ale być może czeka nas wyprawa po różnych salonach i mierzenie różnych modeli. Uwzględnijmy także czas potrzebny na krawieckie przymiarki – bez nich się raczej nie obędzie, ponieważ warto dopasować suknię jak najlepiej do naszej sylwetki. Ostateczną poprawkę wykonuje się zazwyczaj nie wcześniej niż miesiąc przed ślubem.
Dlaczego? Bo do tego czasu naszego wymiary mogą ulec zmianie. Na poszukiwania warto wyruszyć już 8 miesięcy przed i to z bliską osobą (oczywiście nie z narzeczonym!), która posłuży nam radą. Wcześniej poszukajmy inspiracji w internecie i w katalogach sukien ślubnych. Zapiszmy zdjęcia sukien, które szczególnie nam się spodobały i zapytajmy o podobne modele. Pamiętajmy jednak, że suknia, która dobrze wygląda na zdjęciu, niekoniecznie będzie pasowała do nas. Dlatego warto mierzyć różne fasony, nawet te, które z początku nie przypadły nam do gustu.
Może się okazać, że świetnie wyglądamy w sukni, której nie brałyśmy wcześniej pod uwagę.
Nowa suknia z salonu
Zakup nowej sukni ślubnej to najprostszy, najbezpieczniejszy, ale też i najdroższy sposób. Wystarczy wybrać się do danego salonu ślubnego, przymierzyć różne modele, wybrać ten jedyny i podpisać umowę. Cena nowej sukni powinna uwzględniać też poprawki krawieckie, dlatego nie musimy martwić się dodatkowo o poszukiwanie krawcowej. W salonie sukien ślubnych najczęściej dobierzemy już wszystkie dodatki do sukni – welon, bolerko, a nawet biżuterię. W niektórych salonach należy wcześniej umówić się na wizytę – konsultantka ślubna ma wtedy dla nas czas, by pokazać nam interesujące nas suknie.
Na stronach salonów warto też wypatrywać promocji – niektóre suknie możemy nabyć nawet o połowę ceny taniej! Nie świadczy to o tym, że są uszkodzone. To najczęściej ostatnie modele z danego fasonu lub suknie powystawowe.
A może suknia używana?
Tańsza alternatywą dla nowej sukni ślubnej jest suknia używana. Pamiętajmy, że panny młode miały taką suknię tylko jednego dnia, ewentualnie drugiego podczas sesji. Stan takich sukni jest zatem bardzo dobry. W każdym jednak przypadku należy umówić się na wcześniejsza przymiarkę, by zauważyć ewentualne uszkodzenia.
Poszukiwania zacznijmy od internetowych serwisów ogłoszeniowych i zawęźmy je do naszego miasta i okolic. Po używaną suknię możemy wybrać się także do komisu sukien ślubnych. Tam możemy przymierzyć kilka modeli na raz, ale cena może być nieco wyższa niż w przypadku bezpośredniego zakupu od poprzedniej posiadaczki.