Stylizacja dla trójkątnej sylwetki

Każdy facet chciałby mieć sporo mięśni – rozbudowaną klatę, płaski brzuch i podkreślone bicepsy. Wszyscy mniej kulturystycznie wykształceni są przekonani, że taka sylwetka rozwiązuje problemy z ubiorem. Skoro wyglądasz świetnie to nie ważne, co założysz, bo i tak będziesz się dobrze prezentować.

Czy taki tok rozumowania jest trafny? Niestety nie i powinni o tym pamiętać przede wszystkim panowie, którym lata treningów pozwoliły na prezentowanie ponadprzeciętnej muskulatury. Każda sylwetka wymaga odpowiedniego ubioru, również sportowa. O takiej sylwetce mówi się często „trójkąt”, bo w faktycznie przypomina nieco tę figurę geometryczną, zwłaszcza, gdy pod uwagę weźmiemy szerokie barki.

Co na siebie włożyć, by nie zamienić figury w powód do żartów a podkreślić to, czym najbardziej zaimponujemy płci przeciwnej? Przede wszystkim nie warto przesadzać ze stopniem skomplikowania stylizacji. Liczne dodatki sprawią, że zaczniesz wyglądać raczej jak choinka niż ktoś, kto potrafi zadbać o własny outfit. Wbrew pozorom, niekoniecznie warto zakładać też rzeczy mocno dopasowane.

Być może uważasz, że doskonale podkreślą one Twoje mięśnie. To prawda, ale w ten sposób łatwo osiągnąć również efekt komiczny lub przekroczyć granicę kiczu. Luźniejszy t-shirt to znacznie lepsze rozwiązanie.

Nie bój się, Twoja wysportowana sylwetka nadal będzie dobrze zauważalna. Spodnie również nie powinny być zbyt ciasne. Raczej unikaj popularnych rurek.

Lepszym wyborem będą bojówki albo nieco luźniejsze jeansy. Co do kolorystyki, spodnie powinny być nieco jaśniejsze od koszulki czy swetra.